J - Hej, czego się na spawaliście.
Lou - My niczego.
J - To co się tak cieszycie?
H - Bo mamy już dosyć Nadii a wracamy do domu.
Lou - I się za tobą stęskniliśmy.
N - I liczymy na dobry obiad.
Z - A nie trutkę na szczury - dokończył za Nialla Zayn.
Li - Chłopaki chodźcie zaraz samochód przyjedzie - powiedział zaraz po tym jak spojrzał na telefon.
J - Lećcie zaraz się spotkamy - uśmiechnęłam się do kamerki.
Li - Pa - krzyknął i wyszedł z pokoju.
H i N - Narka - krzyknęli razem i wyszli.
Lou - Do zobaczenia mała - powiedział i przesłał mi całusa, po czym wyszedł jak reszta. po drugiej stronie kamerki został już tylko Zayn.
Z - Mam nadzieję, że się nie pocięłaś - powiedział z nadzieją.
J - Nie - wyszeptałam odwracając wzrok.

Li - Zayn ruszaj dupę - wrzasnął Liam, a Zayn obejrzał się do tyłu po czym znów skierował swój wzrok na mnie.
Z - Muszę kończyć - powiedział smutno.
J - Papap - powiedziałam i przesłałam mu całusa, po czym wyłączyłam Skype'a. Spojrzałam przed siebie i się uśmiechnęłam. On się o mnie martwi. Moja dusza w środku zaczęła skakać z radości. Szczęśliwa zeskoczyłam z blatu i włączając na laptopie muzykę, tanecznie i śpiewnie zaczęłam szykować rzeczy na zapiekankę ziemniaczaną. Szybko ją uszykowałam i wstawiłam do piekarnika. Czekając aż dojdzie zaczęłam wygłupiać się na środku kuchni. Nagle usłyszałam jakieś oklaski. Zdziwiona zatrzymałam się w miejscu i spojrzałam w tamtą stronę, a tam co 5 debili zwijająca się ze śmiechu.

Li - Ale my tu jesteśmy.
J - I jeszcze problemy ze słuchem - powiedziałam, a śmiechy się zwiększyły.
Lou - Mała - krzyknął i podbiegł mnie przytulić.
J - Aaaaaaaaa demon - zaczęłam przed nim uciekać, ale wyrżnęłam orła przez wystawioną nogę Harrego.
H - Ale spektakularna gleba - powiedział, a moim oczom ukazał się powstrzymujący śmiech Zayn.
J - Haha bardzo śmieszne - powiedziałam obrażona - I zapiekanka ziemniaczana jest cała moja - tylko to powiedziała a cała piątka rzuciła mi się z pomocą - Bez łaski - powiedziałam wstając.
N - A dostaniemy jeść - zapytał robiąc słodkie oczka.
J - Jak 2 niedziele do kupy się zejdą a po środku stanie papa Smerf - powiedziałam a do kuchni wszedł ojciec ubrany cały na czerwony - Chyba sobie kpisz - powiedziałam unosząc oczy do góry.
Z - Czyli dostaniemy - powiedział i się uśmiechnął.
P - Jewel córeczko - podszedł aby mnie przytulić ale ja cofnęłam się do tyłu.
J - Łapy precz - podeszłam do kuchenki i wyjęłam jedzenie. Nałożyłam na talerze i położyłam przed chłopcami. - Smacznego - wraz ze swoim talerzem poczłapałam do siebie do pokoju. Postawiłam jedzenie na biurku, a sama siadłam na parapecie obserwując chmury. Nawet nie wiem ile czasu minęło, a drzwi do pokoju trzasnęły i ktoś do mnie wszedł.

J - Jak wyruchana prostytutka - powiedziałam, a on wybuchnął śmiechem.
Lou - Jak kto?
J- No jak przerypana prostytutka. Taka otwarta księga.
Lou - Skąd ty takie porównania bierzesz.
J - Yyyy z głowy.
Lou - Aha rozumiem, a czy w rodzinie wszyscy zdrowi?
J - Nie za bardzo - powiedziałam i się smutno uśmiechnęłam.
Lou - Bardzo za nią tęsknisz?\
J - Nawet nie wiesz jak bardzo. Chciałabym ją teraz mocno przytulić, powiedzieć, że ją kocham.Zjeść czekoladowe muffiny popite mlekiem. Usłyszeć, że wszystko będzie dobrze.

J - Naprawdę, polecisz ze mną?
Lou - Nie tylko ja, ponieważ chłopcy też lecą.
J - Dziękuje za wszystko co robicie.
Lou - W końcu jesteś jak jedna z moich małych siostrzyczek,
J - Starszy braciszek Lou, co to się porobiło - zaśmiałam się a on walnął mnie w ramię.
Lou - Dobra zjedz, później przyjdę.
J - Jeszcze raz dziękuje.
Lou - Nie ma za co - kiedy wyszedł z pokoju na moich ustach gościł szeroki uśmiech. Kocham tego wariata. Oczywiście jak brata.
Przepraszam, że długo czekaliście i do tego krótki, ale nie mam za bardzo czasu więc ten pisany był na szybko, więc jest krótki, głupi i bez sensu.
Rozdział jest suuuper : )
OdpowiedzUsuńCzekam na nn : )
Dla mnie bomba ^^ Też czekam na nn :D
OdpowiedzUsuńWiesz co ,moja mama umarła10 października i wspomnienia powróciły. Czekam na następny
OdpowiedzUsuńHej zostałam nominowana do Libster Award, ty też :) Więcej informacji tutaj: http://bellieve1d.blogspot.com/2013/05/hej.html#comment-form
OdpowiedzUsuń